Jak się cieszę z powrotu! Nie było mnie w domu prawie miesiąc, a od prawie dwóch miesięcy nic nowego nie tworzyłam z powodu nawału pracy zawodowej. Zwiedziłam dużo ciekawych miejsc, spędziłam wspaniały czas z moimi najdroższymi, w przeciągu tygodnia doświadczyłam wiosny, jesieni i zimy :) Zanim się ogarnę i znów wpadnę w wir obowiązków i przyjemności, chciałam zaprezentować prace, które trochę poczekały na swoją kolej. Mam już nowe pomysły i stęskniłam się za moim kątem i sutaszem.
Bransoletka z zegarkiem "Dąbrówka"
została zrobiona u progu jesieni, na wyzwanie Szuflady
"Jesienny spacer w lesie", Zainspirowałam się dębami rosnącymi przed moim domem, a oprócz tego mieszkam blisko Dąbrowy Górniczej. W trakcie pracy zmieniłam jednak pomysł i nazwałam bransoletkę imieniem żony pierwszego władcy Polski Mieszka I, która zwana była także Dobrawą (o tym przeczytać można
TUTAJ).
Krótko mówiąc: sutasz w kolorze musztardy, jasnym i ciemnym zielonym, koraliki, kryształki, kamyki i elementy metalowe w kolorze brązu, łącznie z uroczą kopertą zegarka. Wszystko podszyte skórką w kolorze starego złota.
i jeszcze dęby
Wisior shibori "Niebieskie przestworza"
czasem, ale dość rzadko, zdarza mi się zrobić coś łatwo, szybko i sprawnie. Tak było z tym wisiorem, inspiracją do wyzwania Szuflady
"Połączenia". Serdecznie zachęcam do wzięcia udziału, bo to wyzwanie organizuję ja :). Połączyłam shibori, sutasz, haft koralikowy, beading i podstaw tworzenia biżuterii przy mocowaniu hematytu u dołu. Kaboszon lunasoft pięknie wygląda i jest bardzo fotogeniczny.