01 września 2015

Indiański wisior

Trochę czasu minęło od mojego ostatniego postu, ale cóż... życie :)
Kiedy moja szufladowa koleżanka Manita ogłosiła wyzwanie indiańskie, byłam przekonana, że tym razem nic nie zrobię, bo to ewidentnie nie mój styl. Ale potem zaczęłam szukać, zastanawiać się i tak oto stworzyłam ten wisior. Turkusowy kompozyt w kształcie klinu, koraliki i metalowe pióra składają się na całość pracy (wzór inspirowany Vinci M., Poziome wykończenie brzegu haftu- broszka "Khyan", "Beading Polska03/2015, s. 19-23). Zachęcam do wzięcia udziału w wyzwaniu i zapowiadam candy, w którym nagrodą będzie coś, czego się nie spodziewacie!




12 komentarzy:

  1. Śliczny wisiorek! Zawarłaś w nim dokładnie to, co kojarzy mi się z biżuterią Navajo - turkus i srebro. Uwielbiam taką kolorystykę i chyba skuszę się na udział w wyzwaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dokładnie to było moją inspiracją. Zachęcam do udziału :)

      Usuń
  2. jest wspaniały *.* az chce sie go nosic aż czuje sie witr :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :))) Jest dzisiaj tak upalnie, że trochę wiatru by się przydało!

      Usuń
  3. Cudny i baaardzo indiański, ja akurat uwielbiam takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, zwłaszcza za słowa "bardzo indiański" :)

      Usuń
  4. Piękna praca, taki trochę łapacz snów w wersji na haft koralikowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, cały czas myślałam o tym, żeby dyndadła były długie, obfite i pierzaste :)))

      Usuń

Bardzo dziękuję za komentarze, Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna.