Trochę czasu minęło od mojego ostatniego postu, ale cóż... życie :)
Kiedy moja szufladowa koleżanka Manita ogłosiła wyzwanie indiańskie, byłam przekonana, że tym razem nic nie zrobię, bo to ewidentnie nie mój styl. Ale potem zaczęłam szukać, zastanawiać się i tak oto stworzyłam ten wisior. Turkusowy kompozyt w kształcie klinu, koraliki i metalowe pióra składają się na całość pracy (wzór inspirowany Vinci M., Poziome wykończenie brzegu haftu- broszka "Khyan", "Beading Polska" 03/2015, s. 19-23). Zachęcam do wzięcia udziału w wyzwaniu i zapowiadam candy, w którym nagrodą będzie coś, czego się nie spodziewacie!
Kiedy moja szufladowa koleżanka Manita ogłosiła wyzwanie indiańskie, byłam przekonana, że tym razem nic nie zrobię, bo to ewidentnie nie mój styl. Ale potem zaczęłam szukać, zastanawiać się i tak oto stworzyłam ten wisior. Turkusowy kompozyt w kształcie klinu, koraliki i metalowe pióra składają się na całość pracy (wzór inspirowany Vinci M., Poziome wykończenie brzegu haftu- broszka "Khyan", "Beading Polska" 03/2015, s. 19-23). Zachęcam do wzięcia udziału w wyzwaniu i zapowiadam candy, w którym nagrodą będzie coś, czego się nie spodziewacie!
Śliczny wisiorek! Zawarłaś w nim dokładnie to, co kojarzy mi się z biżuterią Navajo - turkus i srebro. Uwielbiam taką kolorystykę i chyba skuszę się na udział w wyzwaniu :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, dokładnie to było moją inspiracją. Zachęcam do udziału :)
Usuńpiękny
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńNaprawdę cudowny
OdpowiedzUsuńDzięki Diano :)
Usuńjest wspaniały *.* az chce sie go nosic aż czuje sie witr :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))) Jest dzisiaj tak upalnie, że trochę wiatru by się przydało!
UsuńCudny i baaardzo indiański, ja akurat uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńDzięki, zwłaszcza za słowa "bardzo indiański" :)
UsuńPiękna praca, taki trochę łapacz snów w wersji na haft koralikowy :)
OdpowiedzUsuńDzięki, cały czas myślałam o tym, żeby dyndadła były długie, obfite i pierzaste :)))
Usuń