10 października 2015

Kolczyki "Mroczna róża" i kolczyki vintage z kwiatami i frędzlami

Prezentowane kolczyki są wykonane ze szklanych czarnych kaboszonów, czarnych i czerwonobordowych sznurków oraz różnych koralików. A że róże mają kolce, te tutaj też je mają :)




Z kolei te kwiatowe kaboszony to mam ponad trzy lata. Może dlatego, że rzadko robię coś brązowego, a na siebie nie ubieram nigdy niczego w tym kolorze. W końcu postanowiłam obszyć kaboszony brązowymi sznurkami sutasz, dodać niebieskie koraliki jako akcent do niebieskich kwiatów i niebiesko-brązowe frędzle.




16 komentarzy:

  1. Piękne kolczyki ,wykonane z artyzmem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie diabelskie te pierwsze! :D
    A te drugie kojarzą mi się z jakąś lekkością, może to przez te frędzle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frędzle to ciekawy dodatek do biżuterii, rzeczywiście nadaje im lekkości, ale nie do końca taki efekt chciałam uzyskać :)

      Usuń
  3. Tych pierwszych bym nie zdejmowała, świetne są :) Mam gdzieś podobne kaboszony z kwiatami, leżą chyba... no 6 lat już będzie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Co do tych kaboszonów, to tworzę prawie cztery lata i mam je praktycznie od początku. Takie "antyki" ;)

      Usuń
  4. Najpierw zobaczyłam czerwono-czarne kolczyki i wpadłam w zachwyt... Potem jednak zobaczyłam te brązowe i się zakochałam :) Bardzo lubię brązy, a ich połączenie z kolorem niebieskim jest obłędne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Brąz świetnie wygląda z niebieskim, uwielbiam to połączenie. Moim zdaniem z czarnym nie wygląda już tak dobrze...

      Usuń
  5. Bardzo podbaja mi się te z różyczkami ;) Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolczaste kolczyki są przepiękne! Podobają mi się najbardziej, bo do brązów mam nieuzasadnioną awersję... ;-) Fajnie zestawiłaś ze sobą kolory w chwostach - idealnie odbijają paletę barw kaboszonów. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. W sumie mogę się przyznać: chwosty kupiłam gotowe :). Nie wiedziałam gdzie je schować, to leżały na blacie i zainspirowały mnie.

      Usuń
  7. Olu, jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch par ślicznych kolczyków od Ciebie. Ogromnie dziękuję. Cieszę się bardzo z tego prezentu, bo mieć kolczyki od takiej Mistrzyni, jak Ty, to wielka radość. Bardzo, bardzo dziękuję i pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo Ci dziękuję za udział w moim candy, takie słowa dodają mi sił do pracy :)

      Usuń
  8. Nie do końca mój styl, ale pięknie wykonane:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Druga część komentarza to jedna z najmilszych rzeczy, jakie można mi napisać. Jeśli kolczyki trafiły w czyjś gust, to komentarz "ładne" jest dla mnie tego znakiem. Ale dla mnie precyzja jest obiektywna i dużą wagę przywiązuję do tego. Jeszcze raz dziękuję :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za komentarze, Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna.